W wąskiej dolinie otoczonej majestatycznymi wzgórzami leży urocze miasto Guanajuato, stolica stanu o tej samej nazwie (ponad 170 tyś. mieszkańców). Niegdyś wielka osada górnicza leżąca na szlaku złóż srebra, dziś kolonialna perełka, w której mieszają się historia, kultura europejska i metyska z nowoczesnością. Wąskie, kręte i brukowane uliczki, kolorowe fasady domów z ukwietnionymi balkonami, kapiące złotem barokowe i neoklasycystyczne kościoły, malutkie ocienione koronami drzew laurowych ryneczki, całkowicie zasłużenie w 1988 roku zostały wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO.
Swe kulturowe bogactwo miasto zawdziecza srebru, które nadal wydobywa sie w niektórych spośród wielu kopalni rozlokowanych na okolicznych wzgórzach. Natomiast te kopalnie, które kiedyś były na terenie miasta nadal są używane, ale już tylko jako tunele i parkingi. Dawne pokłady stanowią dziś niemal drugie podziemne miasto. Podziemne skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, parkingi i pasaże nie ułatwiają zadania przyjezdnym. Plan miasta jest tak skomplikowany, że nie można wyobrazią sobie przewodnika, który mogłby go rozszyfrować. Z miasta górniczego Guanajuato zmieniło sie w miasto studenckie. W okresie letnim studenci przebrani w dawne stroje zabawiają przechodniów dowcipami i piosenkami. Sympatycznym, pochodzacym z Hiszpanii zwyczajem jest obchód miasta z osiołkiem niosącym wino (callejoneadas). Studenci, za którymi podąża tłum widzów, powoli idą przez miasto grając na gitarach i śpiewając, a na określonych przystankach częstują winem przechodniów.
Choć nazwa Guanajuato pochodzi z języka Indian Purepechów (Żabie Wzgórze), to Otomíes, wyparci później przez Cziczimeków, byli pierwszymi mieszkańcami ziem, na których leży dziś miasto. W latach 1526-29 Nuňo Beltrán de Guzmán przyłącza tereny do Korony Hiszpańskiej. Odkryte w 1558 roku złoża srebra i złota, niegdyś największe na świecie, przyczyniają się do szybkiego rozwoju i wzbogacenia miasta. 28 września 1810 roku oddziały powstańcze pod dowództwem Don Miguela Hidalgo wygrywają swoją pierwszą bitwę przeciwko rojalistom w drodze do uzyskania niepodległości od Korony Hiszpańskiej. Czterdzieści osiem lat później, na mocy dekretu prezydenta Benito Juareza, Guanajato na kilka miesięcy staje się stolicą Republiki Meksykańskiej. Za prezydentury Porfirio Diaza, który otworzył kraj na zagranicznych inwestorów, następuje znaczący wzrost przemysłu górniczego w mieście i jego okolicach. Dziś Guanajuato jest tętniącą życiem metropolią i stolicą wyrafinowanej kultury.
Zwiedzanie miasta można rozpocząć od Zocalo zwanego Jardin de la Unión, małego placu ocienionego laurowymi drzewami, ulubionego miejsca spotkań mieszkańców. Przy nim znajduje się Teatro Juarez z piękną neoklasycystyczną fasadą, postaciami muz i szerokimi schodami zwieńczonymi dwoma lwami z brązu. To właśnie tutaj odbywa się co roku w październiku znany na całym świecie Festiwal Cervantesa, jeden z najważniejszych wydarzeń kulturowych w Ameryce Łacińskiej. Przez ponad dwa tygodnie grupy teatralne, taneczne i muzyczne, nie tylko w Teatrze, ale i na ulicach miasta przedstawiają dzieła współczesnej sztuki.
Idąc na zachód ulicą Obregón dochodzi się do Plaza de la Paz nad którą góruje majestatyczna Bazylika Matki Boskiej z Guanajuato. W zbudowanym w XVII wieku kościele na srebrnym postumencie ozdobiona klejnotami stoi figurka Matki Boskiej podarowana miastu w 1557 roku przez króla Hiszpanii Karola I. Figura ta pochodzi z VII wieku i jest nastarszym zabytkiem sztuki sakralnej w Meksyku. Według legendy przez ponad 800 lat przeleżała w hiszpańskiej jaskini ukryta przed Maurami. Naprzeciwko Bazyliki stoi piękny neoklasycystyczny budynek Casa Raul y Valenciano, w którym w 1803 roku zatrzymał się niemiecki badacz i podróżnik Alexander von Humboldt.
Po obu stronach Avenida Juarez znajduje się wiele małych placyków zwanych plazuelas. Od jednego z nich odchodzi mała i wąska uliczka (w najwęższym miejscu ma 68 cm) Callejón del Beso (Zaułek Pocałunków). Miejsce to związane jest z legendą o tragicznej śmierci dwóch kochanków, dziewczyny z bogatej rodziny i ubogiego górnika, całujących się z przeciwległych balkonów. Kilka przecznic dalej, przy ulicy 28 de Septiembre, stoi potężny budynek Alhóndiga de Granaditas, niegdyś miejsce pierwszej wygranej walki powstańców pod wodzą Miguela Hidalgo, a dziś interesujące muzeum historii i sztuki mieszczące dzieła od czasów prekolumbijskich po współczesność. Klatkę schodową zdobią wspaniałe murale autorstwa José Cháveza Morady przedstawiające historię miasta. Budynek ten, niegdyś spichlerz, został zdobyty w 1810 roku przez wojska rebeliantów. Jednak kilka miesięcy później odbity przez rojalistów stał się scenerią makabrycznej zemsty Hiszpanów, którzy na czterech hakach powiesili głowy pierwszych przywódzców rewolucji Hidalgo, Allende, Aldamy i Jimeneza.
Warty zobaczenia jest również budynek Uniwersytetu, zbudowany przez Jezuitów w 1732 roku, a także leżące nieopodal Museo del Pueblo de Guanajuato (ul. Pocitos) z ciekawą kolekcją eksponatów z czasów kolonialnych i współczesnych. Miłośnicy sztuki sławnego meksykańskiego muralisty Diego Rivery (ul. Pocitos) mogą odwiedzić jego rodzinny dom, w którym znajduje się obecnie muzeum jego imienia. Na dwóch piętrach zgromadzono ponad 100 prac artysty, wśród nich obrazy i szkice do murali, a także pamiątki rodzinne. Co jakiś czas odbywają się tutaj czasowe wystawy artystów meksykańskich i międzynarodowych. Wielbiciele sztuki sakralnej powinni obejrzeć Templo de la Compaňia de Jesús (ul. Lascurain) z niezwykłą różową fasadą uwieńczoną piękną kopułą, a także Templo San Diego (Jardin de la Union), klasyczny przykład meksykańskiego baroku zwanego churrigueryzmem.
Innymi atrakcjami Guanajuato są Mercado Hidalgo (Avenida Juarez), targowisko miejskie, którego konstrukcję z żeliwa i stali zaprojektował w 1910 roku Gustavo Eiffel, a także Museo Iconográfico de Quijote (ul. Manuel Doblado), mieszczące ponad 600 eksponatów, od znaczków pocztowych po obrazy i gobeliny poświęconych Don Kichote i Sanczo Pancza, bohaterom powieści Cervantesa.
W Guanajuato znajduje się jedyne na świecie Muzeum Mumii, w którym zgromadzono ponad 100 naturalnie zmumifikowanych ciał z pobliskiego cmentarza? Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że najstarsza mumia ma nieco ponad 120 lat! Doskonale zachowane, z powodu zawartych w glebie minerałów i suchego powietrza, zmumifikowane ciała między innymi kobiety w ciąży, nienarodzonych dzieci i niemowląt (chlubą muzeum jest posiadanie najmniejszej mumii świata!) ukazują wręcz obsesyjny stosunek Meksykanów do śmierci, czego przykładem jest też znajdujący się obok muzeum Salon Kultu Śmierci.